Jeśli nie potrzebujesz budzika, aby obudzić się każdego ranka, masz ogromne szczęście — oto dlaczego

Niektórzy szczęściarze nie potrzebują alarmu, aby pomóc im wyjść z głębokiego porannego snu. Te specjalne poranni ludzie może obudź się naturalnie ze światłem o 5:30 rano a może przez niezawodny zegar biologiczny, który jest w jakiś sposób gotowy do pracy o 8:15.

Dla innych koncepcja możliwości samodzielnego wstawania się codziennie o tej samej rozsądnej godzinie – o godzinie wystarczająco wczesnej, by stawić się na codzienne obowiązki – jest całkowicie obca, a nawet niezgłębiona. Dla tych ludzi alarm jest złem koniecznym, przynajmniej w ciągu tygodnia – a budzenie się naturalnie w porze do pracy, na siłownię lub do szkolnego autobusu dla dzieci po prostu nie wchodzi w rachubę.

ZWIĄZANE Z: Usypiam rano – i nie zmienię mojego „złego” nawyku

Ale czy jeden sposób na przebudzenie jest lepszy od drugiego? Obszerna ankieta na blogu poświęconym zdrowiu snu Każdej nocy przeanalizowali odpowiedzi od 1040 uczestników, aby dowiedzieć się, jak ich metody wstawania (naturalnie w porównaniu z alarmem) mogą wpływać na ich styl życia, w tym wszystko, od nastroju po wybory żywieniowe. Wersja skrócona: Chociaż wyniki ankiety nie dowodzą związku przyczynowo-skutkowego w żadnym naukowym sensie, sugerują, przynajmniej anegdotycznie, że naturalni ptaszki wydają się mieć przewagę w wielu obszarach.

Spośród respondentów tylko 20 procent stwierdziło, że zwykle rano wstaje naturalnie, podczas gdy większość (80 procent) korzysta z jakiejś formy alarmu, czy to alarmu telefonicznego, alarmu uśpienia, czy pomocnego członka rodziny. Pracujący pokolenie wyżu demograficznego dwa razy częściej budził się naturalnie niż pracujący milenialsi, a pracownicy zdalni dwa razy częściej budzili się naturalnie niż pracownicy biurowi. Ogólnie rzecz biorąc, korzyści związane ze stylem życia, których doświadczają osoby wcześnie wstające, są imponujące.

W ciągu dnia czują się bardziej wypoczęci.

Zapytani o to, jak dobrze czują się wypoczęci w ciągu dnia, respondenci, którzy budzą się bez alarmu, byli zdecydowanie najlepiej wypoczęci z całej grupy. Osoby, które naturalnie wstają, były o 10 procent bardziej narażone na to, że czują się wypoczęte w ciągu dnia niż uczestnicy, którzy budzą się przy użyciu budzika. Zgłaszają również, że naprawdę potrzebują mniej czasu, aby poczuć się naprawdę obudzonym niż ludzie, którzy potrzebują alarmu. Jest to prawdopodobnie spowodowane zjawiskiem zwanym bezwładnością snu, które jest zasadniczo resztkowym wycieńczeniem, które odczuwasz od kilku minut do kilku godzin po przebudzeniu. To ma sens, że w porównaniu do bycia przebudzonym organicznie, sztuczne wybudzanie ze snu może sprawić, że ciało i mózg potrzebują więcej czasu, aby poczuć się naprawdę przebudzonym i czujnym, ponieważ wyraźnie nie były jeszcze gotowe do przebudzenia.

ZWIĄZANE Z: Badanie mówi, że ten nieoczekiwany dźwięk alarmu może pomóc Ci poczuć się bardziej rozbudzonym

Zgłaszają lepszy ogólny nastrój i perspektywy.

Kto twierdzi, że ma większą pewność siebie, bardziej pozytywne nastroje, lepszą motywację do aktywności i czerpie jak najwięcej ze swojego dnia? Wszystkie znaki wskazują na naturalne piony. Nawet gdy różnica między rannymi ptaszkami i alarmowania użytkowników odpowiedzi były marginalne, naturalne piony wciąż pojawiały się jako pierwsze. Na przykład 80 procent osób, które naturalnie wstają, twierdzi, że czuje się pozytywnie w stosunku do innych, podczas gdy 76 procent użytkowników alarmów powiedziało to samo.

Częściej dokonują zdrowszych wyborów.

Osoby, które nie potrzebują pomocy, aby się obudzić, najczęściej spożywały zdrowe, pełnowartościowe śniadanie — 64 procent w porównaniu z zaledwie 48 procentami użytkowników alarmów telefonicznych. Może to dotyczyć zarówno większej ilości czasu na zdrowe śniadanie, jak i zdolności do dokonywania zdrowych wyborów. Osoby, które naturalnie wstają, zgłaszają również, że ćwiczą więcej czasu w tygodniu niż ci, którzy wstają z alarmem.

Bardziej prawdopodobne jest, że będą zmotywowanymi i produktywnymi pracownikami.

Jeśli chodzi o pracę, osoby, które same się budzą, najmniej spóźniają się do biura — o 11 dni mniej w roku niż użytkownicy alarmów. W pracy czują się bardziej skoncentrowani, zmotywowani i trzeźwo myślący w ciągu dnia, podczas gdy ludzie, którzy używają alarmu, częściej nie dotrzymują terminów i otrzymują reprymendę od przełożonego za obijanie się.

Wszystko to powiedziawszy, chociaż można spróbować wytrenować się, by być rannym człowiekiem, a nawet w końcu zostać kimś, kto wstaje wcześnie bez zewnętrznego alarmu, nie jest to coś, o co można się bić. Dopóki masz zalecane od siedmiu do dziewięciu godzin przymrużenia oczu , prawdopodobnie nie będzie wydajne wysilanie się nad osobistą metodą budzenia. Naturalne piony są często okablowane w ten sposób , co czyni je rzadką i szczęśliwą rasą wczesnych ptaków.

ZWIĄZANE Z: Oto jak zostać osobą porannego treningu i właściwie się tego trzymać