Etykiety kalorii „sygnalizacja świetlna” pomagają ludziom dokonywać mądrzejszych wyborów w menu

Ta historia pierwotnie ukazała się na Zdrowie.com .

Czy nadal zamawiałbyś klub z indykami z frytkami, gdyby menu pokazało, że ma 900 kalorii? A gdyby obok było wydrukowane światło stopu? Nowe badanie pokazuje, że takie etykiety pomagają ludziom dokonywać lepszych wyborów żywieniowych.

jak łatwo założyć kołdrę

Badania opublikowane w Dziennik Polityki Publicznej i Marketingu , przeanalizował nawyki obiadowe 450 pracowników w zakładzie opieki zdrowotnej. Niektórzy zamawiali menu z liczbą kalorii. Inni mieli menu z etykietami sygnalizacji świetlnej: zielone światła (wskazujące posiłki o 140-400 kcal), żółte światła (400-550 kcal) i czerwone światła (550-950 kcal). Trzecia grupa widziała zarówno zliczenia liczbowe, jak i sygnalizację świetlną. A grupa kontrolna miała menu bez etykiet kalorii.

Okazało się, że liczniki, sygnalizacja świetlna i kombinacja tych dwóch rzeczy były równie skuteczne w pomaganiu ludziom w sprawniejszym zamawianiu. Kiedy etykiety były obecne, pracownicy zamawiali posiłki o około 10% mniej kalorii. Wyniki te sugerują, że konsumenci mogą najbardziej skorzystać z pomocy w identyfikacji stosunkowo zdrowszych wyborów, ale w niewielkim stopniu polegają na informacjach o dokładnej kaloryczności produktów, piszą autorzy badania.

ZWIĄZANE Z: 24 rzeczy, których nigdy nie powinieneś zamawiać, gdy jesz poza domem

Badanie nie zbadało dlaczego Adnotacje w menu mają na nas taki wpływ. Ale główny autor, dr Eric M. VanEpps, ma pewne teorie: Badania pokazują, że nie jesteśmy zbyt dobrzy w znajomości kalorii w produktach i często nie doceniamy, wyjaśnia. Etykiety mogą służyć jako przypomnienie, aby wziąć pod uwagę swoje zdrowie [przy zamawianiu], a także pomagają lepiej porównywać przedmioty.

miejsca pracy, które pomagają spłacać kredyty studenckie

Już sieci restauracji z ponad 20 lokalizacjami są wymagane przez FDA do umieszczenia liczby kalorii w ich menu. Jeśli istnieją dobre dane, które pokazują, że te liczby wpływają na sposób zamawiania, mogą zmusić sieci do serwowania zdrowszych posiłków, mówi VanEpps: Jeśli [czują się] nieswojo z powodu faktu, że jedzą posiłki zawierające 2000 kalorii, mogą zmienić to, co chcą. oferta. (Innymi słowy, może to oznaczać ich koniec dziewięć słynnych skandalicznych bomb kalorycznych .)

Jeśli chodzi o restauracje niesieciowe, to, czy widzimy etykiety kalorii pojawiające się w menu, jest TBD. Ale w międzyczasie możesz wziąć sprawy w swoje ręce. Niektóre restauracje zamieszczają informacje żywieniowe na swoich stronach internetowych. W przeszłości, jak zauważa VanEpps, musiałeś poprosić o te informacje, jeśli chciałeś, a kierownik mógł wręczyć ci segregator do kartkowania. Bardzo pomocny.

Wraz z ciągłym rozwojem technologii mamy możliwość dostępu do informacji o kaloriach w łatwiejszy i szybszy sposób, mówi VanEpps.