Co to naprawdę znaczy być podwójnie połączonym?

Każdy zna kogoś, kto potrafi zgiąć palce do tyłu, założyć nogi za głowę lub z łatwością skręcić się w najtrudniejsze pozycje na zajęciach jogi. Ale co to naprawdę oznacza, gdy ktoś jest podwójnie połączony? Jeśli chodzi o dobre, złe i wręcz dziwne, rozmawialiśmy z dwoma wspólnymi ekspertami ds. Zdrowia, którzy dobrze znają ten temat.

Pierwszą rzeczą, którą należy zrozumieć, mówi doktor medycyny Alice Chen, fizjoterapeuta w Szpitalu Chirurgii Specjalnej w Nowym Jorku, jest to, że podwójne stawy nie jest terminem medycznym. Lekarze i fizjoterapeuci mają tendencję do używania słowa hipermobilny, aby opisać ludzi, których stawy zginają się poza normalny punkt ograniczenia.

Po drugie, mówi dr Chen, hipermobilność może narazić ludzi na obrażenia — zarówno w tej chwili, jak i w dłuższej perspektywie. „Celem stawu jest wprawianie w ruch, ale także zapobieganie nadmiernemu ruchowi lub ruchowi w złym kierunku”, mówi.

Kiedy robisz krok, twój staw kolanowy zgina się i rozciąga, dzięki czemu masz stabilny punkt do wywierania nacisku, kontynuuje. Gdyby staw kolanowy szedł w obie strony, załamałby się i nie byłbyś w stanie znieść ciężaru.

Ludzie z nadmierną mobilnością mogą stwierdzić, że ich stawy przekraczają ten bezpieczny i stabilny punkt, dodaje, co może powodować dodatkowe zużycie chrząstki i więzadeł wokół stawu.

David Borenstein, MD, profesor kliniczny medycyny na George Washington University i członek American College of Rheumatology, mówi, że hipermobilność może nie stanowić problemu, gdy ludzie są młodzi – i w rzeczywistości może dać im przewagę fizyczną w niektórych obszarach , jak taniec i gimnastyka.

Ale kiedy zapytasz tych ludzi 10, 20, 30 lat później, jak się czują, nierzadko zdarza się, że te osoby mają wspólne problemy, mówi dr Bornstein. Albo rozciągnęli ścięgna tak bardzo, że teraz bolą, albo doświadczają zwyrodnienia stawów, ponieważ ich chrząstka jest pod większym naciskiem niż normalnie.

najlepszy sposób na pranie białych ręczników

Dr Chen zgadza się. Dostaję dorosłych, którzy mówią: „Kiedyś popisywałam się w szkole podstawowej i obrażałam mojego nauczyciela, wykręcając ręce za plecami”, mówi. A teraz przychodzą do mnie, bo bolą ich te stawy – kończą na wcześnie artretyzm .

Istnieją różne rodzaje hipermobilności o różnych przyczynach. Niektórzy ludzie są naturalnie bardziej elastyczni niż inni. W innych przypadkach staw może stać się bardziej podatny na zginanie po urazie lub operacji usunięcia uszkodzonego więzadła. Czasami hipermobilność jest spowodowana zaburzeniem genetycznym, takim jak zespół Ehlersa-Danlosa, w którym tkanka łączna organizmu nie jest tak silna, jak powinna.

Jeśli masz nadmierną ruchliwość, ale nie doświadczyłeś żadnego bólu ani problemów funkcjonalnych, dr Chen mówi, że nie ma potrzeby konsultowania się z lekarzem. (Jest jeden wyjątek: zespół Ehlersa-Danlosa może wiązać się z innymi poważnymi zagrożeniami dla zdrowia, więc jeśli masz inne objawy, takie jak łatwo posiniaczona lub nienormalnie rozciągliwa skóra, sprawdź to.)

jak ruszyć dalej po złym zerwaniu

Zaleca jednak unikanie sytuacji, które rozciągają więzadła i rozciągają stawy poza normalny zakres – szczególnie w sytuacjach z obciążeniem – i uważaj, aby nie przeciążyć się podczas zajęć takich jak joga.

Bardzo ważne jest również, aby osoby hipermobilne budowały mięśnie wokół stawów, mówi dr Chen. Kiedy mam pacjentów, którzy są bardzo elastyczni, muszą być nawet silniejsi niż ich odpowiednicy z normalnymi stawami – mówi. Ich mięśnie muszą chronić i wspierać stawy podczas ruchu.

To właśnie mówi rodzicom, którzy martwią się również o swoje podwójnie połączone dzieci. Jeśli możesz uczyć dzieci odpowiednio wcześnie i zachęcać je do zdrowego treningu krzyżowego i budowania siły, będzie mniej prawdopodobne, że będą miały problemy z artretyzmem w późniejszym życiu, mówi.

Wreszcie, dodaje, ludzie, którzy są hipermobilni w jednym kierunku, często są ciasni w drugim – jak tancerze baletowi, którzy mogą z łatwością obracać biodra na zewnątrz, ale mają trudności z obracaniem ich do wewnątrz. To są pacjenci, których równoważymy rozciąganiem, mówi, ale rozciąganiem w kierunku, do którego nie są przyzwyczajeni.