Rzeczy się rozpadają: fragment Czy powiedziałem to na głos? autorstwa Kristin van Ogtrop

Czy nienawidzisz określenia wiek średni? Podobnie Kristin van Ogtrop, była długoletnia redaktor naczelna Piwo Kozel . W tym fragmencie swojej nowej książki rozmyśla o wielu upokorzeniach, z jakimi borykają się kobiety w wieku średnim – i o tym, jak je przeżyć. Każdy prezentowany przez nas produkt został niezależnie wybrany i sprawdzony przez naszą redakcję. Jeśli dokonasz zakupu za pomocą dołączonych linków, możemy otrzymać prowizję. rzeczy-rozpadają się: kwiat traci płatek rzeczy-rozpadają się: kwiat traci płatek Źródło: Getty Images

Kiedy kładziemy się w nocy spać i chcemy trzymać psa Jill w kuchni, musimy zablokować wejście krzesłem. Jeśli tego nie zrobimy, Jill krąży po domu o każdej porze, śpiąc tam, gdzie zapragnie jej zdeterminowane serduszko, rozkładając poduszki i kładąc sztywne czarne futro na tapicerce, a od czasu do czasu nawet odpoczywając na sizalu, niemożliwym do wyczyszczenia, -dobrze wyrzuć-teraz-dywan do jadalni. Nasza Jill to anioł i diabeł, a jednocześnie najlepszy i najgorszy pies jakiego kiedykolwiek mieliśmy.

Ale historia Jill to jedna za drugą. Ponieważ jesteśmy tutaj, aby porozmawiać o moim paznokciu. Któregoś ranka przestawiałam krzesło blokujące psa z drzwi kuchennych z powrotem na właściwe miejsce w salonie, kiedy straciłam równowagę i uderzyłam dużym palcem lewej stopy w piętę prawej. Oczywiście mój paznokieć złamał się na pół.

Tak zła sytuacja się pogorszyła. Są części mojego ciała, które wydają się pozbawione wszelkiej siły, poczynając od paznokci u nóg. To nie tak, że uderzyłem się bardzo mocno w paznokieć — po prostu stuknąłem nim o pokryta mięsem część własnego ciała . Niejako przyjacielski ogień. I nie wierzę, żeby mój duży paznokieć złamał się dwadzieścia lat temu. Ale z biegiem czasu niektóre rzeczy tracą radość życia. W spisie części ciała lewy duży paznokieć jest dość nieznaczny. I w przeciwieństwie do mojego serca czy mózgu, można go naprawić we własnym domu po krótkiej wizycie przy kuchennym komputerze. Moi synowie śmieją się ze mnie, ponieważ moja odpowiedź na większość pytań brzmi „Po prostu Google”, ale pytam: gdzie indziej niż Google mogę się nauczyć o 6:45 w niedzielny poranek, że mogę samodzielnie naprawić paznokieć za pomocą torebki herbaty i trochę kleju Gorilla Glue?

Jak już powiedziałem, paznokieć to mały problem. W porównaniu, powiedzmy, z moim BRZUCHEM, który – jak omówiono w rozdziale 1 – jest obszarem mojego ciała podatnym na zdradę. Jak wielu uczniów szkół średnich w Ameryce, byłem kiedyś zmuszony przeczytać „Drugie przyjście” Williama Butlera Yeatsa i nie miałem pojęcia, co to znaczy, ani mnie to nie obchodziło. Czytam to teraz— Rzeczy się rozpadają; centrum nie może wytrzymać — i przychodzą mi na myśl dwie kwestie: (1) polityka USA i (2) mój BRZUCH.

Czy kiedykolwiek byłeś w złym humorze z powodów, których nie możesz pojąć? Czasami o dziewiątej trzydzieści w normalny poranek czuję się bardzo zdenerwowany i przeglądam w głowie małą listę kontrolną, szukając przyczyny.

  • Bezsenna noc? Nie
  • Zły na męża? Nie
  • Martwisz się o dzieci? Nie
  • Problem w pracy? Nie
  • Myślisz o polityce? Nie

A potem, po grzebaniu w ciemnych komorach mojego mózgu, uderzyłem w to: to mój BRZUCH.

Nie piszę BRZUCH dużymi literami jako literacki zabieg, znak akcentu lub dlatego, że krzyczę. BRZUCH jest pisany wielkimi literami, bo tak ważny jest mój BRZUCH dla mojego dobrego samopoczucia. Niektóre kobiety mówią o złych włosach. Złe dni włosów nie są dla mnie problemem, ponieważ nienawidzę swoich włosów każdego dnia. Zrezygnowałem z włosów. Nie mogę uczynić go grubszym, dłuższym, mocniejszym, lepszym.

Mój BRZUCH jednak mogę kontrolować, tak jak on kontroluje mnie. To nie jest sytuacja, którą muszę znosić leżąc. Chociaż leżenie – to znaczy leżenie bez robienia deski lub pięćdziesięciu przysiadów – jest częścią problemu. Widziałem zdjęcia Courteney Cox i Demi Moore w ich bikini. Widziałem kobiety, które nie są znane, tylko kobiety w moim wieku, które znam, w bikini na Instagramie i IRL, jak mówią dzieci, które mają płaski brzuch, ponieważ pracują nad tym. Obie moje siostry mają płaski brzuch, co jest po prostu niesprawiedliwe. Zwłaszcza, że ​​kiedyś też miałem płaski brzuch. To jest w mojej mocy! Ale jest też wino, telewizja, ciasto rabarbarowe i Jill, która uwielbia sadzić się obok mnie, przyciskać swoje ciało do mojego, i po cichu każe mi usiąść na podłodze i podrapać ją po uszach, kiedy zamiast tego mógłbym wzmocnić swój rdzeń. Wszystkie te rzeczy przeszkadzają mi w przejęciu kontroli nad BRZUCHEM.

Pracowałem z kobietą, która nie miała dzieci, była szczupła i wysportowana, z wyjątkiem małego brzucha. Może rozpoznać siebie, gdy to czyta, i poczuć się zraniona, gdy przyznam, że patrzenie na jej puchaty brzuch wywołało we mnie lekki dreszcz schadenfreude. Była w moim wieku, a jej żołądek sugerował, że może rozszerzenie brzucha jest nieuniknione i (niestety) jedna rzecz, której nie mogę winić dzieciom.

Kiedyś pracowałam z inną kobietą, która była bardzo chuda, super szykowna, sprośna i przezabawna. To ona nauczyła mnie, co to znaczy FUPA (obszar tłustej górnej cipki, na wypadek gdybyś ty też nie wiedział). Ta kobieta i ja pracowaliśmy razem dosłownie dekady, ale FUPA to szczegół, który pozostaje. Pamiętam ją czule po części dlatego, że choć była chuda, FUPA najwyraźniej również ją martwiła.

Mijam na ulicy kobiety wszelkich kształtów i rozmiarów, kobiety z pufiastymi brzuchami, FUPA lub dużymi okrągłymi brzuchami, jak sędziowie Major League Baseball. Zastanawiam się, czy ich brzuch niepokoi ich tak bardzo, jak mój. Czy Sophii Loren przeszkadza jej żołądek? Może jeśli przeniosę się do Włoch, założę głębokie zawijane sukienki i będę jadał na świeżym powietrzu w gaju oliwnym, będę w pokoju ze swoim BRZUCHEM. Jednak obawiam się, że dopóki nie przeniosę się do Włoch, mój zły nastrój będzie się utrzymywał.

Mój BRZUCH nie jest jedyną rzeczą, która nie może się utrzymać. Jest ciało i świat, w którym zamieszkuje. Oto kilka rzeczy, które ostatnio w moim życiu się rozsypały: samochód, rury łazienkowe, cyrkulator, który dostarcza ciepło do kuchni i wiolonczela mojego syna Axela. Ta lista sama w sobie nie jest szczególnie imponująca. Ale kiedy dodajesz, że ciało się rozpada, dochodzisz do punktu krytycznego, który sprawia, że ​​życie — które mam każdego dnia bardziej cenić, wiem! — wydaje się, no cóż, zbyt wiele do zniesienia. W ciągu ostatnich dwóch tygodni dowiedziałem się również, że mam małą plamkę raka podstawnokomórkowego skóry na czole i według mojego dentysty potrzebne są korony na dwóch zębach, tych ze złamaniami tak wyraźnymi, że nawet ja widzę je, kiedy doktor Crowe wpycha mi do ust to małe okrągłe lusterko. Pod złamanymi zębami nigdy tak naprawdę nie wiadomo, co się dzieje. Chociaż mam podejrzenie: jeśli historia jest jakimkolwiek przewodnikiem, to jest to cichy, niebezpieczny, bakteryjny huk, jak początek erupcji wulkanu, z wyjątkiem tego, że zamiast lawy wylatuje w końcu studolarowe banknoty. Ponieważ drugi doktor Crowe uszczelnia wszystko koronami, będę potrzebował kanału korzeniowego. Osiem wizyt u dentysty i pięć tysięcy dolarów później, będę jak nowy. Wiesz, że niektóre ulice Greenwich Village były kiedyś ścieżkami dla krów? No cóż, odciskam piętno na moim adoptowanym mieście, idąc od dentysty na West Fifty-Ninth Street do endodonty na West Forty-Fourth. Jestem prawie pewien, że zanim wszystkie moje zęby zostaną ukoronowane lub umrę, cokolwiek nastąpi wcześniej, miejski wydział transportu utoruje nową drogę na moją cześć.

Albo nie.

Wszędzie, dokąd teraz jeżdżę, ktoś beszta mnie za odroczoną konserwację. Oczywiście jest dentysta. Hydraulik beszta mnie za to, że nie odkręcam kranu w łazience, kiedy temperatura w ciągu dnia spada poniżej osiemnastu stopni — czy nie pamiętam, kiedy ostatnio zamarzły rury? A mechanik Jeff beszta mnie za każdym razem, gdy go widzę. Ilekroć nasz samochód trafia do sklepu, który musi być częściej niż średnia krajowa, kłócimy się z mężem uprzejmie o to, kto ma go odebrać po naprawie. Zawsze jest to pod koniec dnia pracy, a odbiór samochodu oznacza piętnaście minut słuchania, jak Jeff wyraża swoje rozczarowanie tobą, zanim będziesz mógł zapłacić rachunek i odejść. Jeśli chodzi o samochody, mój mąż i ja stosujemy to samo podejście, co w przypadku zwierząt domowych, dobrych opiekunek i bliskich przyjaciół: trzymaj się ich tak długo, jak to możliwe, bez wątpienia ignorując je bardziej niż powinniśmy. Nie myjemy wystarczająco często naszych samochodów, a w każdej chwili można znaleźć uchwyty na kubki pełne pustych kubków po kawie, potłuczone okulary do czytania lub, w tym tygodniu, pokruszone chipsy tortilla, dzięki uprzejmości naszego syna Owena, który zdaje się zjadać wszystko jego posiłków na I-95. Samochód, który ostatnio wymagał naprawy, był piętnastoletnim SUV-em, który przez ostatnie kilka lat był tak głośny jak skuter wodny, co chyba nie dotyczyło nikogo poza pasażerami, którzy wsiedli do niego po raz pierwszy i zastanawiali się. dlaczego nie mogli prowadzić rozmowy normalnym tonem. Ale teraz samochód wydał nowy dźwięk, tajemniczy wysoki świszczący oddech, który można było usłyszeć nawet przez hałas skutera wodnego.

Świszczący oddech nie był nawet w połowie. Jak to często bywa z nami i samochodami, myśleliśmy, że problem to czerwony śledź, który miał odwrócić naszą uwagę od prawdziwego problemu, który był znacznie gorszy i znacznie droższy w naprawie.

Zeszłej nocy nadeszła moja kolej, aby odebrać samochód i dlatego zostałem zbesztany od Jeffa. Tym razem było szczególnie źle. Z oczami pełnymi irytacji, Jeff stanął za ladą i machnął przezroczystą plastikową naklejką o powierzchni dwóch cali kwadratowych, którą najwyraźniej przykleił do rogu przedniej szyby i na którą ani mój mąż, ani ja nie zwróciliśmy uwagi. — Położyłem go tam, żebyś wiedział, że potrzebujesz wymiany oleju za dziewięćdziesiąt tysięcy! powiedział. – Masz dziewięćdziesiąt sześć lat!

Skruszony spojrzałem na ladę, czekając, aż burza minie.

– Więc chyba zapomniałeś sprawdzić? on zapytał. – Tak – odpowiedziałem.

Jeff jest dokładnie w moim wieku i wydaje się rozsądnym facetem. Nie wydaje się zbyt przytłoczony, by wykonywać zabiegi konserwacyjne, których wymaga wiek średni, chociaż nigdy nie pytałem go, czy miał zbadany cholesterol. Opowiedział mi kiedyś o produkcie zwanym przetargiem na baterie, który podłączasz do gniazdka w garażu i podłączasz do samochodu, którym nie będziesz jeździł przez jakiś czas, aby zapobiec rozładowaniu baterii. Kosztuje sto dolarów i mam nadzieję, że ktoś wymyśli dla mnie ludzki odpowiednik.

Dla przypomnienia, mój mąż i ja również jesteśmy rozsądnymi ludźmi, trzymającymi się złotego środka najlepiej jak potrafimy. Głosujemy i spłacamy kredyt hipoteczny na czas i mamy trzech chłopców, którzy jako małe dzieci nigdy nie połknęli niczego trującego ani nie spędzili nocy w więzieniu jako dorośli. To prawda, że ​​zdarzały się wyjazdy na pogotowie, samochody i pisemne umowy dotyczące używania marihuany, ale teraz nie będziemy się tym zajmować. Świat jest pełen dzwonków i lubię myśleć, że nie jesteśmy częścią tego tłumu.

najlepsze filmy do oglądania w czasie choroby

Ale konserwacja nigdy nie była tak ważna jak czytanie gazet, przeglądanie forów poświęconych koszykówce w college'u czy szukanie przepisu na ciasto, które kiedyś jadłem w restauracji w Birmingham w Alabamie, najlepsze ciasto, jakie kiedykolwiek jadłem w moim życiu. Gdy przedzieramy się przez wiek średni, większość z nas radzi sobie z osłabieniem witalności i rozmyciem pamięci oraz faktem, że straciliśmy tak dużo kolagenu, że zmarszczki z poduszki pozostają na naszych twarzach o wiele za długo po tym, jak jesteśmy. wyszedłem z łóżka. To ilość czasu, którą musimy poświęcić na konserwację, jest najbardziej irytująca. Jak ludzie po sześćdziesiątym roku życia mają czas na cokolwiek poza wizytami u lekarza?

Co sprowadza mnie z powrotem do zębów. Oprócz złamań mam uporczywy ból nad jednym z moich górnych zębów trzonowych. Czy zadzwoniłem do dr Crowe lub umówiłem się na wizytę u endodonty? Oczywiście nie. Nie jestem gotowy na wywołanie tej szczególnej czasochłonnej reakcji łańcuchowej. Ponieważ ostatnim razem, gdy moje usta tak się czuły, doprowadziło to do kanału korzeniowego w deszczową sobotę, kiedy miałem przygotowywać się do zorganizowania przyjęcia. Gdy skończył, znakomity i dość dokładny endodonta oznajmił, że wykonał pracę „A minus lub B plus” i nie był z tego zadowolony. Dwa, trzy, może dwanaście spotkań później był zadowolony i czułam się, jakbym straciła rok życia. Nie wspominając o wystarczającej ilości pieniędzy na wycieczkę na Arubę.

Advil – to znaczy zaprzeczanie – jest o wiele szybsze.

Aby pożyczyć mądrość T.S. Eliota, sekretem jest troska, a nie troska, a jednocześnie nie straszenie młodszych ludzi wokół ciebie. Sześć lat temu, w momencie wstrząsającej sumienności, dostałam kolonoskopię dokładnie wtedy, kiedy powinnam, mając pięćdziesiąt lat. — Kolonoskopia nie jest zła… to jest przygotowanie! „Gdybym miał dolara za każde powiedzenie mi tego przez przyjaciela, mógłbym zapłacić za dwadzieścia kanałów korzeniowych. Tak bardzo bałam się Prep, że kiedy w końcu musiałam wypić te okropne rzeczy – i poradzić sobie z konsekwencjami – nie wydawało mi się to takie złe. Sama procedura też nie była straszna. A ponieważ zrobiłem to w Greenwich w stanie Connecticut, gdzie mój brudny samochód Jet Ski stał na parkingu obok mercedesa i jaguara i innych samochodów, których uchwyty na kubki nie były wypełnione chipsami tortilla, moja delikatna opieka po kolonoskopii obejmowała dwa idealnie opiekane kawałki grubego chleba z rodzynkami, posmarowane masłem. Wtedy mój mąż wrzucił mnie do skutera wodnego i zawiózł do domu i to było to.

Jednak nikt mnie nie ostrzegał, że zajmie to trochę czasu. . . rzeczy . . . wrócić do normalności. Dzień po kolonoskopii przyszła moja kolej na comiesięczny dyżur obiadowy w szkole podstawowej Axela. Obowiązek obiadowy dla rodzica oznacza przyklejanie się do plakietki i patrolowanie długich, zatłoczonych stołów, pomaganie dzieciom w otwieraniu kartonów z mlekiem, korygowanie kursu tych, którzy nie mogą trzymać rąk przy sobie, i opieranie się chęci ratowania tego, co się wydaje. jak setki nieotwartych torebek młodych marchewek z kosza. Zawsze lubiłem dyżur na lunch, ponieważ oglądanie tego, co było w dziecięcych pudełkach na drugie śniadanie, było jak wycieczka do kuchni i systemów wyceny połowy mojego miasta. Jeśli znasz książkę dla dzieci Chleb z konfiturą dla Frances, jeden z moich ulubionych, zrozumiesz, o co mi chodzi: są lunch boxy z galaretką winogronową na miękkim białym pieczywie i lunch boxy z czterodaniowymi posiłkami. Podobnie jak w przypadku niezliczonych sytuacji z udziałem zupełnie obcych ludzi lub rodzin, o których nic nie wiesz, nie sposób nie osądzać.

Inną rzeczą, którą uwielbiałem w obowiązkach na lunch, było to, że czasami widywałem moją ulubioną nauczycielkę, panią Rossi z domu Goldsack, najlepszą, najlepszą rzecz, jaka przytrafiła się Axelowi w wieku od pięciu do dziesięciu lat. Może najlepsza rzecz, jaka przytrafiła się całej naszej rodzinie. Była nauczycielką Axela przez dwa lata z rzędu, w pierwszej i drugiej klasie. Jest entuzjastyczna i miła, i docenia chłopców, co – jak powie każda mama – nie wszyscy nauczyciele. Nie boli, że wygląda jak Katy Perry, z perfekcyjnym makijażem, lśniącym uśmiechem i długimi włosami, które zawsze ładnie pachną. Kiedy była jeszcze panią Goldsack, jej druga klasa zorganizowała dla niej niespodziankę dla nowożeńców w naszym domu, co wiązało się z mnóstwem ściśle tajnych planów z jej narzeczonym, Stevem, i słodkim hołdem wideo, który przekupiłem faceta w moim domu. biuro do edycji. Uwielbialiśmy ją wszyscy, chociaż uwielbienie Axela graniczyło z romantyzmem. Przed końcem drugiej klasy mój syn wręczył jej notatkę, w której wyraził gorącą nadzieję, że Steve będzie ją dobrze traktował, ponieważ na to zasłużyła. Nigdy bym w to nie uwierzyła, gdyby nie przesłała mi zdjęcia listu. A kilka miesięcy później, w dniu, w którym pani Goldsack miała zostać panią Rossi, Axel pojawił się na śniadaniu i powiedział z ciężkim westchnieniem i porażką w głosie: „No cóż, dzisiaj wychodzi za mąż”.

Dawno nie widziałem pani Rossi, a na dyżurze na lunch następnego dnia po mojej kolonoskopii słuchałem, jak opowiadała mi, jak obchodziła swoje ostatnie urodziny, kiedy nagle poczułem się, jakbym został dźgnięty nożem. brzuch.

— Nie mogę uwierzyć, że mam dwadzieścia dziewięć lat — mówiła. – To takie stare.

– Mmmm-hmmm – powiedziałem, szczypiąc się w bok i lekko pochylając, mając nadzieję, że nie zauważy.

– Mam prawie trzydzieści lat!

Ból stał się ostrzejszy; Uszczypnąłem mocniej.

– A tak wielu moich przyjaciółek zachodzi w ciążę!

Kiwnąłem głową, pochylając się nieco bardziej. – To bardzo ekscytujący czas w twoim życiu – powiedziałem przez zaciśnięte zęby. Do tego momentu nie zastanawiałem się zbytnio nad tym, na czym właściwie polegała procedura poprzedniego dnia. Teraz wyobraziłem sobie moją okrężnicę, ukrytą, śliską i długą jak pyton, wypełnioną gniewnymi małymi kieszeniami powietrza, które walczyły ze sobą o wydostanie się.

– Wiem – powiedziała z uśmiechem. 'Mam tylko nadzieję . . . um, wszystko w porządku?

W tym momencie miałem zawiasy w pasie o dziewięćdziesiąt stopni i patrzyłem na jej buty. – Nic mi nie jest – wychrypiałam. - Miałem wczoraj kolonoskopię.

Posłała mi zmieszane spojrzenie.

– Myślę, że powrót do zdrowia może zająć tylko kilka dni – powiedziałem. W żadnym wypadku nie wypowiem tego słowa gaz w stołówce szkoły podstawowej. Moja przyjaciółka Beth mówi, że jedną z najgorszych rzeczy związanych z wiekiem jest „niespodzianka pierdnięcie”. Python w moim ciele planował coś znacznie gorszego.

jak złożyć dolny arkusz

Pani Rossi spojrzała na mnie ze współczuciem, tak jak patrzy się na starszego psa, którego tylne łapy już nie działają, więc jego właściciel kazał MacGyverować urządzenie do jazdy na wózku na tylnych łapach, żeby mógł udawać, że godnie spaceruje ulicą. Kibicujesz temu stworzeniu, żałując, że musi być tak postrzegane publicznie. Skinęła głową, jakby rozumiała – mimo że miała dopiero dwadzieścia dziewięć lat, chociaż prawdopodobnie nie musiałaby przez dziesięciolecia myśleć o kolonoskopii – co czyniło ją tak doskonałą nauczycielką, nie mówiąc już o kobiecie, którą Axel chciał poślubić. . – Może powinieneś iść do domu – powiedziała.

– Tak – odpowiedziałem.

Wbrew pozorom, zarówno dosłownym, jak i przenośnym, nie chciałbym znów mieć dwudziestu dziewięciu lat. W tym okresie życia jest tyle niepewności, tyle wątpliwości w siebie, tyle godzin spędzonych na zastanawianiu się, dokąd zmierza twoje życie i czy poruszasz się z odpowiednią prędkością, jak przyjaciele mijają cię na mijanym pasie. I jest tak wiele rzeczy, o których nie wiesz. Niektóre z tego, czego uczysz się w wieku od dwudziestu dziewięciu do pięćdziesięciu sześciu lat, są wspaniałe, a inne sprawiają, że świat wydaje się chaotyczny i okrutny. Ale wiedza, jak mówią, to potęga. Nawet jeśli są dni, kiedy chciałbyś przywrócić tę moc.

Jest jednak jedna rzecz, której zazdroszczę mojemu dwudziestodziewięcioletniemu ja: rutyna przed snem. Tęsknie myślę o tym, kiedy pod koniec dnia mogłam po prostu umyć twarz, umyć zęby i opaść do łóżka. Teraz wstrzymanie operacji na noc jest skomplikowanym przedsięwzięciem, z balsamami, kremami, maściami, pigułkami i szklanką wody obok butelki leków na tarczycę na nocnym stoliku i znalezieniem odpowiedniej poduszki na sztywny kark. , nie wspominając o czasie poświęconym na badanie moich dziąseł, które po całym życiu zbyt intensywnego szczotkowania mogły tak bardzo się cofnąć, że dr Crowe będzie musiał je naprawić małymi kawałkami zwłok, co przydarzyło się mój ojciec i mój przyjaciel Kim. Jestem pewien, że to genialne rozwiązanie, ale naprawdę wydaje się, że przekroczyłeś granicę, gdy masz w ustach część martwego ciała innej osoby.

A gdzie idzie moja górna warga? To tajemnica. Obawiam się, że za piętnaście lat całkowicie zniknie, powoli erodując z nadużywania, jak Machu Picchu.

Pomyśl o tym, cały obszar ust staje się czymś w rodzaju smutnego miejsca światowego dziedzictwa, gdy osiągniesz pięćdziesiątkę. Oprócz znikającej górnej wargi pojawiają się małe pionowe zmarszczki, które otaczają usta jak drut kolczasty, nawet jeśli stosujesz Blistex religijnie i nigdy w życiu nie paliłeś.

A potem jest jedenaście.

W lutym moja rodzina zorganizowała obiad dla wszystkich ludzi z naszego bloku. To była zabawna impreza; nasi sąsiedzi to rozsądni, ciepli ludzie, z ciekawą pracą i dziećmi, które nawiązują kontakt wzrokowy, a niektórzy z nich to znakomici kucharze. Jedna rodzina przyniosła nawet ciasteczka ozdobione numerami domów – różowo-mrożony smakołyk w kształcie serca dla każdego domu. Ci dekoratorzy ciasteczek byli najnowszymi ludźmi w okolicy i chociaż niektórzy mogą uważać ten gest za popisowy lub zdesperowany, uważam, że jest to przesadzone na wszystkie najlepsze sposoby. Zrobili też (niesamowici!) ciasto kokosowe według przepisu Ina Garten, które było drugim najsmaczniejszym ciastem, jakie jadłam w całym moim życiu, po tym z Birmingham, którego wciąż nie odtworzyłam.

W każdym razie biegałem dookoła, robiłem rzeczy gospodyni, biegałem tam iz powrotem z kuchni do jadalni z półmiskami Srebrne Podniebienie Kurczak Marbella (pamiętasz? Jest dziś równie dobry jak trzydzieści lat temu) i sosy z sosem i trójnóżki do gorących zapiekanek, kiedy moja sąsiadka Elasah delikatnie chwyciła mnie za ramię, spojrzała na mnie z troską i powiedziała: Wszystko w porządku?'

'Pardon?'

'Czy ​​jest coś, co mogę zrobić?' zapytała. I wtedy zrozumiałem. To moja twarz, a konkretnie moja wieczna zmarszczka. Coś wydarzyło się między trzydziestką a czterdziestką: rozwinąłem jedenaście, lub dwie równoległe linie nad grzbietem mojego nosa (nie mylić z przegryzka, jest to drugie śniadanie, które ludzie w Wielkiej Brytanii jedzą i kolejny dowód na to, że wszyscy powinniśmy mieszkać w Pałacu Buckingham). Kiedy masz jedenaście lat, twoja odpoczywająca twarz jest zmarszczona i wyglądasz na złego, zdezorientowanego lub potrzebujesz pomocy sąsiada, nawet jeśli masz szczęście i czujesz się dobrze. Każdy w mojej rodzinie ma jedenastkę. Powinieneś zobaczyć mojego ojca; ma teraz osiemdziesiąt jeden lat i kiedy się nie uśmiecha, wygląda, jakby chciał cię przejechać swoim samochodem.

A więc do przeglądu: cofające się dziąsła, znikająca górna warga, zmarszczki palacza, jedenaście. Lata redagowania pism kobiecych dostarczyły mi niezliczonych sposobów walki z tymi problemami. Jedne są tanie i nieefektywne (śpij z jedwabną poszewką na poduszkę!), inne drogie i skuteczne (Juvéderm!), jeszcze inne superdziwne (ślimak! urynoterapia! łożysko owiec!). A to tylko dla terytorium nad szyją.

Co sprowadza mnie z powrotem do BRZUCHU, gdzie są najświeższe wiadomości. Pamiętasz moje dwie siostry z płaskimi brzuchami? Claire, która ma pięćdziesiąt jeden lat, mieszka na małej farmie, która wymaga od niej wielu prac fizycznych wzmacniających rdzeń, a pięćdziesiąt trzy lata Valerie ma szczęście. Albo była. Pewnego popołudnia rozmawialiśmy z Valerie przez telefon o planach na weekend, urodzinach i stęsknionych za domem studentach, kiedy nagle powiedziała: „Muszę więcej ćwiczyć, bo nie mogę się pozbyć tego żołądka”. Jej głos podniósł się, gdy kontynuowała. – To doprowadza mnie do szału. Czy to tylko wiek średni?

'Dobrze-'

„Zrobiłem paleo przez dwa tygodnie i schudłem półtora funta, ale żołądek wciąż tam jest”. Teraz praktycznie krzyczała.

'Witam w moim-'

– Czy to teraz tylko moje ciało? Czy to tylko na zawsze? Co mam zrobić – krzyknęła – po prostu… Żyj z tym? '

Uśmiechnęłam się ze współczuciem, bo kocham moją siostrę i byłam wdzięczna, że ​​nie usłyszała schadenfreude w moim głosie. – Tak – odpowiedziałem.

Wyciąg z Czy powiedziałem to na głos? autorstwa Kristin van Ogtrop. Wyciąg z Czy powiedziałem to na głos? autorstwa Kristin van Ogtrop.

Wyciąg z Czy powiedziałem to na głos? autorstwa Kristin van Ogtrop. Copyright © 2021. Dostępne od Little, Brown Spark, wydawnictwa Hachette Book Group, Inc.