Nowa ankieta pokazuje, jak często ludzie używają telefonów w łazience

W nowej ankiecie opublikowanej dzisiaj przez Houzz , 1200 właścicieli domów, którzy planowali w trakcie lub niedawno ukończyli projekt głównej łazienki, zastanawiało się nad wszystkim, od najważniejszej rzeczy, którą planują zmienić, przez malowanie kolorów, po to, jak często faktycznie używają telefonów w łazience. Podczas gdy niektóre wyniki były takie, jakich się spodziewaliśmy – dominujące kolory farb były białe i szare – inne, na przykład to, jak często właściciele domów przyznają się do wysyłania SMS-ów z toalety, były bardziej zaskakujące.

Badanie wykazało, że w porównaniu z wynikami z 2016 r. korzystanie z urządzeń mobilnych w łazience zwiększyło się o 10 procent. Podczas gdy 54 procent właścicieli domów z pokolenia milenialsów (w wieku od 25 do 34 lat) twierdzi, że przegląda media społecznościowe w swoich łazienkach, tylko 23 procent właścicieli domów Baby Boomer (w wieku 55 lat lub starszych) zgłosiło przeglądanie łazienek. Odpowiadanie na e-maile było najczęstszą aktywnością mobilną, a 40 procent przyznaje, że sprawdza swoją skrzynkę odbiorczą w łazience przynajmniej raz w tygodniu. I pomyśl o tym następnym razem, gdy twój znajomy wyśle ​​SMS-a lub zadzwoni: liczba zgłoszeń SMS-ów (32 proc.) i odbierania telefonów w łazience (27 proc.) wzrosła odpowiednio o 4 i 5 proc. w porównaniu z 2016 r.

Oprócz śledzenia aktywności mobilnej w ankiecie zapytano również właścicieli domów o funkcje, które planują zaktualizować lub ostatnio zaktualizowały w swojej łazience. Najlepsza funkcja do popisu? Ulepszenie prysznica. Spośród remontujących łazienki 81 procent powiedziało, że zamierza przerobić prysznic, a ponad połowa planuje go powiększyć. Podczas gdy prysznice są zdecydowanie w użyciu, wanny są wyłączone: 27 procent planuje usunąć swoje podczas przebudowy.

To, ile właściciele domów wydali na remont łazienki, różniło się znacznie w zależności od miasta. Najwięcej wydali mieszkańcy San Francisco, którzy zapłacili 34 100 dolarów za dużą przebudowę i 15 300 dolarów za drobną. Boston, Filadelfia i Baltimore poniosły kolejne najwyższe koszty renowacji. A gdzie idzie większość tych pieniędzy? Nic dziwnego, 42 procent powiedziało, że planuje zaszaleć pod prysznicem.