Momfessions: Jak daleko zajdziesz, żeby dać mi czas?

Mamy są doskonałymi wielozadaniowcami, które potrafią wyskubać brwi, jednocześnie zarządzając nocnikiem z jednym dzieckiem i przeprowadzając ćwiczenie z pisowni innym – wszystko w tym samym czasie. Ale tylko dlatego, że możemy robić wiele rzeczy na raz, nie oznacza, że ​​zawsze chcemy. Czasami to, czego naprawdę pragniemy, to czas dla siebie, dla siebie. Przeprowadziliśmy wywiady z kilkoma mamami o tym, jak daleko zajdą, aby samemu zdobyć tak potrzebny czas. Jedna mama z łatwością przyznała się do zamknięcia się w łazience ze swoim iPadem i filiżanką kawy. Inny ucieka, idąc na zakupy, a potem spokojnie spacerując po alejkach. Inna popularna strategia? Twierdzi, że jest zajęty gotowaniem lub pracą, podczas gdy naprawdę nadrabia zaległości w przewracaniu stron lub ulubionym programie, podczas gdy nikt nie patrzy. Ale pod koniec dnia większość matek wie, że najprostszym i najprostszym sposobem na trochę przestoju jest poproszenie partnera, aby porozmawiał z dziećmi.