Czy mogłem uratować tego ptaka?

Każdej wiosny przez ostatnie trzy lata, a rudzik położył gniazdo w rododendronie tuż obok naszej werandy. Jest też tuż obok podjazdu, więc za każdym razem, gdy wsiadamy i wysiadamy z samochodu, rudzik w lekkiej panice opuszcza gniazdo i leci do pobliskiego derenia. Ale ona zawsze wraca. Gniazdo znajduje się około sześciu stóp nad ziemią i, jeśli mnie zapytasz, zbudowane w dość głupim i zbyt publicznym miejscu, ale co ja wiem? Nie jestem rudzikiem.

Zawsze jestem podekscytowany, gdy pojawia się ptak, jakby z dnia na dzień (naprawdę nigdy nie widzimy, jak buduje gniazdo - nagle po prostu tam jest), a moje dzieci też się ekscytują (lub udają podekscytowanie na moją korzyść). Każdego roku monitorujemy postępy maluchów do momentu opuszczenia gniazda. I oczywiście zawsze istnieje możliwość znalezienia jaj, które nie zostały całkowicie zniszczone, ponieważ błękit jajka rudzika jest najlepszym kolorem na całym świecie.

w jakim wieku być samemu w domu

Tej wiosny wydawało się, że wszystko idzie dobrze. Matka urodziła dwójkę dzieci i po raz kolejny zdumiewaliśmy się, jak szybko rosły. A potem w zeszłym tygodniu sprawy przybrały dramatyczny obrót na gorsze.

Najpierw przestaliśmy widywać jedno z dzieci. To było może we wtorek. Mieliśmy nadzieję, że może to jedno odleciało, choć wydawało się to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że pozostałe dziecko nie wydawało się jeszcze takie duże. Potem w piątek, kiedy mój mąż wyjeżdżał do pracy, pozostałe niemowlę (jak nazywasz rudzika? Kurczaczek?) wyciągało szyję wysoko nad gniazdo, ćwierkając głośno. Pomyślałem, że matka poszła po coś do jedzenia i nie zastanawiałem się już nad tym.

naprawdę prosty numer telefonu obsługi klienta magazynu

Kiedy sprawdziłem później po południu, nie widziałem pisklęcia, a wokół gniazda były muchy. Wspiąłem się więc na rododendron, a ptak był martwy. Pod jego ciałem znajdował się drugi ptak, słabiej rozwinięty, który zniknął z pola widzenia na początku tygodnia.

To naprawdę mnie niepokoiło. Przede wszystkim ptak był żywy o 8:30 i martwy o 5:30 i być może mogłem coś zrobić (co, nie wiem, ale na pewno jakaś strona internetowa mogła mi powiedzieć), żeby go utrzymać przy życiu. W końcu byłam w domu w letni piątek, po prostu kręcąc się po domu, podczas gdy najwyraźniej ptak powoli umierał pięć stóp od mojej werandy. Nie lubię o tym myśleć. Po drugie, czy dwa martwe ptaki w gnieździe przed twoim domem to jakiś zły znak? To jest coś, co prawdopodobnie mógłbym również sprawdzić w Internecie, ale nie zrobię tego. Wreszcie, nie jest zabawnie mówić moim dzieciom, że ptaki, które obserwowaliśmy z podnieceniem, są teraz, w niewytłumaczalny sposób, martwe. I starać się nie denerwować, którym jesteś, nawet jeśli naprawdę nie możesz zrozumieć, dlaczego.

Do tych z was, którzy wiedzą o rudzikach więcej niż ja: czy matka po prostu porzuciłaby gniazdo? A dlaczego nie mogę?