Pierwszy błąd, który może zgubić twój związek

Wdowiec dzwoni do audycji radiowej, a słuchacz zakochuje się w eterze. Niezdarny właściciel księgarni wylewa sok pomarańczowy na cudowną gwiazdę filmową. To urocze spotkanie: jeden z najlepszych momentów filmu, kiedy para jest przedstawiana po raz pierwszy, zwykle w uroczysty lub uroczy sposób. I prawie zawsze to się kończy – żyją długo i szczęśliwie.

Z wszechobecnymi rom-comami, bajkami i cała seria rzeczywistości zbudowane na pojęciu pokrewnych dusz (i apartamentów fantasy), nie jest zaskoczeniem, że wielu z nas szuka własnego romansu z bajki. Ale bez względu na to, jak nieoczekiwana może się wydawać twoja własna historia miłosna, ostatnie badanie ostrzega przed myśleniem o swoim partnerze jako o bratniej duszy.

Badanie , przeprowadzonej przez psychologów społecznych Spike'a WS Lee z Rotman School of Management Uniwersytetu Toronto i Norberta Schwarza z University of Southern California, odkryli, że wyobrażanie sobie życia, w którym żyjemy w doskonałej harmonii z The One, może mieć szkodliwy wpływ na ten właśnie związek.

Uczestnicy badania – 73 osoby w każdym wieku w długotrwałych związkach – zostali poproszeni o wypełnienie quizu. Niektórzy byli przygotowani do myślenia o miłości w kontekście bratnich dusz (jesteśmy jedną, moją lepszą połową), podczas gdy inni byli przygotowani do myślenia o swoim związku jako o podróży (spójrz, jak daleko zaszliśmy, przeszliśmy razem) . Następnie uczestnicy zostali poproszeni o przypomnienie zmagań i sukcesów w związku. Na koniec poproszono ich o ocenę ogólnego zadowolenia z relacji.

Pary, które uważały swoich bliskich za bratnie dusze, twierdziły, że czują się bardziej niezadowolone ze swoich związków niż ci, którzy myśleli o swoich romansach jako o podróży. Ludzie, którzy bezwarunkowo myślą o związkach jako o doskonałej jedności między bratnimi duszami, mają gorsze relacje niż ludzie, którzy bezwzględnie myślą o związkach jako drodze do rozwoju i pracy” Lee powiedział w oświadczeniu .

Oto dlaczego: Kiedy myślisz o swojej znaczącej drugiej osobie jako o swoim przeznaczeniu, może to zakłócać twoją zdolność radzenia sobie z konfliktem. Zamiast świętować umiejętność przetrwania wzlotów i upadków w życiu razem, możesz się zastanawiać, dlaczego tak idealne dopasowanie miałoby w ogóle napotkać jakiekolwiek konflikty.

Parom, które starają się myśleć o swoim związku jako o podróży, Lee i Schwarz zalecają zastanowienie się nad tradycyjnymi przysięgami małżeńskimi, które sugerują, że życie rzuci nas wszystkich w pole – razem: „Ja, ____, biorę cię, ____, za mojego męża żonę, aby mieć i trzymać od tego dnia na dobre, na złe, na bogatsze, na biedniejsze, w chorobie lub w zdrowiu, kochać i pielęgnować; od tego dnia aż do chwili, gdy śmierć nas rozłączy.